Czy wszystkie dzieci mają dziś zaburzenia integracji sensorycznej?
Żyjemy w czasach ukierunkowanych na dziecko. Większość współczesnych rodziców czuje ogromną presję, aby zadbać o prawidłowy rozwój swojego dziecka i odpowiednio zareagować na niepokojące sygnały. „Sprawdź, czy Twoje dziecko nie ma zaburzeń SI”, „Polecam wizytę u osteopaty”, „U nas świetnie zadziałała terapia odruchów”. To powtarzające się internetowe rady z grup poświęconych rozwojowi dzieci, które można znaleźć w mediach społecznościowych. Można wręcz dojść do wniosku, że panuje swoista „moda” na zaburzenia, zaburzenia integracji sensorycznej zwłaszcza. I, że bez uczęszczania na specjalistyczne zajęcia nie uda się już wychować dziecka normatywnie rozwiniętego we wszystkich obszarach rozwojowych.